"DISTELFINK/JO'LIE"
- 1985, "OHNE NAME" - 1986
Poz.1: kaseta wydana
przez B.N.exp.Kraków z numerem katalogowym B.N.13, w 1995 roku
zawiera archiwalne nagrania z 1985. Poz.2: kaseta
wydana w 1996 przez B.N.exp.Kraków z
numerem katalogowym B.N.17 z nagraniami z 1986
roku.
Okładki wydawnictw
"Distelfink/Jo'Lie" MC'85, oraz "Ohne Name" MC'86.
Dwie
kasety nadesłane od Rafaela KOZUBA z legendarnego, polskiego zespołu
awangardowego R-27. Obydwie
wydane w limitowanych nakładach: 30 i 20 sztuk. Bardzo małe nakłady.
Przynoszą
one nam muzykę stworzoną przez Rafaela i jego brata Damiana, ktorą oni
zrobili,
kiedy ich już tutaj nie ma. Chociaż idea muzyki powstawała jeszcze w Polsce i
być może fragmenty nagrań ...( niestety wszystkie informacje są w
języku
niemieckim i mam problemy...) Obydwie kasety przynoszą nam muzykę
podobną do
siebie i utrzymaną w konwencji, która została wyczarowana na kasecie "Stebenea".
"Distelfink/Jo'Lie" jest bardziej do niej zbliżona. To łagodne,
rozmarzone piosenki, spokojnie opowiadające swoje magiczne baśnie i
opowiadania.To myśli zatrzymane i przeanalizowane w duchu liryzmu i
niesamowitej łagodności.
I Festiwal Muzyki Innej
"Pietruszka", Kraków '87. Riviera-Remont,
"Poza Kontrolą", Warszawa '88.
Na
"Ohne Name" pojawia sie bardziej stanowczy rytm, czasami hipnotyzujacy.
Jest wiecej ruchu. Muzyka z obu kaset jest bliska minimal-art z brzmieniem
klawiszy na przodzie i subtelnymi vocalami, w których wydaje się, że linia
melodyczna i brzmienie ludzkiego głosu dominują nad potrzebą przekazania
tekstu.
Obie kasety brzmią płynnie i narkotyzują, niby nic wielkiego się nie
dzieje, a
nie powstaje chęć przerwania słuchania. Te piosenki wciągają.
Szkoda, że tak mały nakład i nie osiągalny w Polsce. To jest nasza
muzyka !!! A tej muzyki mamy
tak bardzo, bardzo mało.
Autor: Henryk Palczewski, "Informator ARS 2"
Nr.21 z października 1997 roku. |