WYWIAD:
Thierry ZABOITZEFF
Thierry
ZABOITZEFF, franzuz pochodzenia rosyjskiego jest basistą zespołu
ART ZOYD. Wydał też jedną
płytę solową "Promethee". Wydaje się, że
przemiany zachodzące w zespole są spowodowane wzrostem roli
ZABOITZEFFA, gdyż
muzyka ART ZOYD dryfuje w kierunku formy zaproponowanej przez niego na jego własnym
albumie. Niniejszy wywiad z T. ZABOITZEFFEM przeprowadził w 1980 roku przedstawiciel włoskiego
oddziału Recommended Records - ADN.
Thierry
Zaboitzeff ( tutaj jeszcze z wczesną fryzurą
na pazia)
na wspólnym koncercie
Art Zoyd
z Univers
Zero w Nancy "Jazz Pulsations"
06.10.1980.
ADN:
Jaki rodzaj muzyki graliście na początku?
T
Z: Zaczęliśmy jazz-rockiem z wpływami ironii Franka ZAPPY.
Nasz gitarzysta był psychicznie bardzo podobny do niego.
ADN: Jak to
się stało, że zaczęliście grać w składzie nie
zawierającym tradycyjnych dla rocka instrumentów?
T Z: Z pewnością
przez przypadek. Nasz gitarzysta i perkusista opuścili grupę, a my
postanowiliśmy nadal grać i pracować.
ADN: Czy
jesteście pod wpływami kompozytorów klasycznych?
T Z: Często słuchamy płyt z muzyką klasyczną, najczęściej STRAVINSKI'ego i BARTOK'a.
ADN: Czy w
waszej muzyce są wpływy MAGMY?
T Z: Nie
bezpośrednio w muzyce, ale może na drodze jej tworzenia.
MAGMA z pewnością
mocno wstrząsnęła światem muzyki we Francji.
ADN: Dlaczego
kompletnie od nowa nagraliście jeszcze raz pierwszy album?
T Z: Ponieważ
oryginalne nagranie było zrealizowane w małej firmie Tartemption i
ostatecznie byliśmy całkiem nieusatysfakcjonowani jego brzmieniem. Tak
więc zdecydowaliśmy się zrealizować to jeszcze raz.
Młody
Zaboitzeff pełnił w zespole również ważną rolę konferansjera, zapowiadając na
koncertach kolejne utwory. Nie stronił on przy tym od żartobliwych anegdot.
ADN: Jakie więzy
łączą was z UNIVERS ZERO?
T Z: Na
starcie byliśmy sobie bardzo bliscy i razem koncertowaliśmy. Potem
poszliśmy inną drogą muzyczną. Mimo to nadal jesteśmy
dobrymi przyjaciółmi.
ADN: Cz myślisz,
że wasza muzyka straciła na sile oryginalności?
T Z: Nie, nie
całkiem. Ulegamy muzycznym przemianom, ale myślę że nadal
jesteśmy mocno oryginalni.
ADN: Dlaczego
"Phase IV" jest albumem podwójnym?
T Z: Ta płyta
rozpoczęła nową fazę w ART ZOYD. Utwory zawarte na tym
albumie graliśmy bardzo długo, a "Generation Sans Future"
został zrobiony dwa lata wcześniej.
(-> dalej)
"Sound Cosmodel" jap.
kompilacja Lp'84, "Berlin"
Lp'87 i"Nosferatu" CD'89 w dwóch
wersjach.
|